7.11.2016
Wyspa Phi Phi Don
(Long Beach – Phi Phi Point View – Loh Dalam Bay)
Long Beach
Kolejny dzień rozpoczęliśmy poranną słodką bułką (coś podobnego do pączka), którą sprzedawała Pani na ulicy za ok. 10-20 THB (1-2 zł) , zaopatrzeniem w wodę i ruszyliśmy na słynną plażę Long Beach, która uchodzi za jedną z najładniejszych na wyspie. Dojść wcale nie było tak łatwo. Najpierw przechodziliśmy przez tereny różnych hoteli ( m.in. Andaman Beach) i kierowaliśmy się strzałkami na Long Beach.
Co jakiś czas wychodziliśmy na mniejszych plażach. Na jednej z nich zatrzymaliśmy się w dość klimatycznym drewnianym domku, gdzie Pani zaproponowała nam zimny napój. Przysiedliśmy na chwilę, aby odpocząć i się napić po czym ruszyliśmy dalej. Do plaży prowadzi dość strome i dzikie zejście w dół, gdzie trzeba trzymać się umocowanych lin, aby utrzymać równowagę i nie spaść w dół.
Po zejściu widzimy piękną rajską plażę. Woda jest naprawdę turkusowa i cieplutka. Turystów sporo, ale miejsca wystarczy dla wszystkich. Rozłożyliśmy się na plaży na ręcznikach, odpoczęliśmy, skorzystaliśmy z kąpieli w morzu i odpoczęliśmy. Mimo, że niebo tego dnia było nieco zachmurzone troszkę się spaliliśmy. Trzeba pamiętać, że tutejsze słońce jest bardzo zdradliwe i warto używać balsamów ochronnych nawet gdy słońce jest za chmurką.
Phi Phi Point View
Gdy nasyciliśmy się już Long Beach ruszyliśmy na View Point. Po wejściu na wspomnianą wcześniej skarpę są strzałki na punkt widokowy droga w prawo oraz droga w lewo czyli powrót do centrum tą samą drogą, którą doszliśmy. Było już późne popołudnie, ale zaryzykowaliśmy i wybraliśmy drogę na View Point. Idąc drogą od Long Beach jak się okazuje jest to parę kilometrów natomiast z centrum o wiele krótsza droga. Nasza wędrówka odbywała się przez spacer po lesie, obok lokalnych domków, nieco bardziej dzikich zakątków, aż dotarliśmy do naszego punktu widokowego.
Wejście kosztuje ok 20 THB (ok. 2 zł) na samą górę prowadzą schodki i trzeba pamiętać o zakazie spożywania alkoholu. Po wejściu na sam szczyt widok na dwie zatoki odbiera mowę. Jest przepięknie! Są tam duże skały, których można przysiąść i podziwiać widok, ale także sklep, gdzie można zakupić coś do picia/jedzenia lub pamiątkę. Jest również toaleta za parę złotych. Nasza pierwsza wizyta tutaj była w godzinach popołudniowych i zdjęcia wyszły prześwietlone więc postanowiliśmy powrócić tutaj z samego rana innego dnia gdy słońce znajdowało się za nami.
Ruszyliśmy w dół w stronę centrum, inną drogą. Po drodze okazało się, że jest Point View 1 oraz Point View 2. Zatem zaszliśmy tak jak znaki wskazywały na Point View 1. Był to równie ładny widok na te same zatoki, ale z niższej wysokości.
Loh Dalam Bay
Następnie ruszyliśmy w dół przez wiele schodków do centrum, aby dojść do zatoki Loh Dalam Bay. To najbardziej imprezowa część wyspy. Wiele tutaj barów plażowych i restauracji. Woda jest niesamowicie ciepła.
Po plażowaniu wróciliśmy do hotelu. Kolację zjedliśmy w znanej już nam Restauracji przy porcie.
Następnie ruszyliśmy kupić bilety na wycieczkę, która zaplanowaliśmy na kolejny dzień. Po ostrym targowaniu zapłaciliśmy 450 THB/os. (ok. 50 zł) za wycieczkę popularną łodzią long boat na okoliczne wyspy. Program zawierał: Bamboo Island, Mosquito Island, Sharks Point, Monkey Beach, Viking Cave, Snorkeling, Loh Samah Bay, Maya Bay+wyżywienie.
Po udanych zakupach powróciliśmy na Loh Dalam Bay . Na plaży liczne bary oferowały fire show oraz inne atrakcje. Miejsce typowo dla młodych, głośna muzyka, wiele rozrywek/barów. W wielu punktach wieczorem pojawiają się stragany, przy których sprzedawane są wiaderka, a w nich butelki np. cola i rum lub cola i whiskey. Wszystko jest mieszane i wlewane do wiaderka i konsumowane przez słomkę. Miejsce idealne dla osób lubiących rozrywkę. Wybierając nocleg warto też zwrócić uwagę w jakiej odległości znajduje się hotel od zatoki Loh Dalam Bay, gdyż w pobliskich obiektach może być głośno. Ciszej jest po stronie portu Ao Tonsai Pier.